Muzyka i mowa. Co mają wspólnego i dlaczego warto umuzykalniać dzieci już w okresie prenatalnym?
MJuż w XIX wieku badacze dostrzegali związek między mową i muzyką. Związek tych dwóch aspektów to cechy akustyczne i obrazowe czyli: melodia, rytm, akcent, prozodia, harmonia, głośność i dynamika. Ten wspólny fundament może być wykorzystywany w profilaktyce oraz terapii zaburzeń mowy.
Kiedy zacząć umuzykalniać dziecko?
Według Profesor E.E Gordona – propagatora uczenia muzyki niemowląt i małych dzieci, najważniejszym okresem dla uczenia się jest czas od pierwszych chwil po urodzeniu (lub nawet przed) do ukończenia trzeciego roku życia.
Nauczyciel powinien stymulować małe dzieci w trakcie zajęć, ale również przekazywać rodzicom podstawowe umiejętności wykorzystywane w zabawie z dzieckiem w domu.
„We wczesnym okresie życia płodowego stymulacja sensoryczna z otoczenia jest niezbędna do istnienia pewnych struktur nerwowych, które w przeciwnym wypadku uległyby degeneracji. Stymulacja jest również konieczna, aby nastąpiło uczenie się niezbędne dla normlanego zachowania się człowieka dorosłego”[1].
Na rozwój potomstwa ma wpływ wiele czynników np.
sposób odżywiania się kobiety, styl życia, nałogi. Jednak jeśli chodzi o
oddziaływanie na nienarodzone dziecko to w głównej mierze będzie to sfera
dźwiękowa. W tym okresie relacje są budowane głównie za pomocą dźwięków. W łonie
matki dziecko słyszy bicie serca matki czy przepływ krwi- dźwięki endogenne,
jak również to co na zewnątrz – głos, śpiew rodziców – dźwięki egzogenne. Przez
takie dźwięki dziecko jest zauważane i kochane. Umuzykalnianie odgrywa duża
rolę
w rozwoju funkcji komunikacyjnej.
Jeśli chodzi o anatomię: rozwój ucha środkowego trwa
do 8msc. życia płodowego , ale ujawnianiem się wrażliwości słuchowej jest 20
tydzień, na tle dźwięków wewnątrzmacicznych zaczynają być odbierane dźwięki ze
środowiska zewnętrznego, o ile przekraczają częstotliwości 100Hz. Płód jest
zatem wrażliwy na dźwięki przez cały ostatni trymestr życia prenatalnego.
Dowiedzione, że oddziaływanie wzbogaconego środowiska dźwiękowego, pobudza
miejscowy wzrost dendrytów i modyfikuje reaktywność centralnych połączeń
słuchowych. Im środowisko nienarodzonego dziecka będzie bogatsze w stymulację
dźwiękowo-muzyczną i językowa, tym
lepiej układ nerwowy będzie dostosowany do odbioru, transmisji i przetwarzania
takich właśnie bodźców[2].
Korzyści z umuzykalniania dzieci:
- śpiew i mowa mają wspólne podłoże neuronalne,
- śpiew oddziałuje na sferę emocjonalna człowieka: odpręża, relaksuje, zmniejsza lęk,
- dzieci poddane treningowi śpiewania będą funkcjonowały lepiej w mówieniu jak
i śpiewaniu niż dzieci nie poddane takiemu treningowi,
- dzieci śpiewające są mniej nadpobudliwe, lepiej się koncentrują i czują swój głos,
- zabawy muzyczno – ruchowe poprawiają funkcjonowanie narządów mowy
(oddech, fonację, artykulację) poprawiają prozodię mowy (tempo, akcent, intonację),
- treść staje się przekazem znaczenia, gramatyki i składni,
- umuzykalnianie daje wyjątkową sposobność do zaangażowania emocjonalnego odbiorcy oraz wykonawcy
Warto pamiętać, że muzyka ma dobroczynny wpływ na całe życie?
Dzieci powinny brać udział w zajęciach umuzykalniających nawet tuż
po urodzeniu są to zajęcia według teorii uczenia się muzyki E.E Gordona
potocznie zwane „gordonkami” przeznaczone dla dzieci 0-3r.ż oraz starszych od
3-6r.ż.
Godne polecenia są również zajęcia z improwizacji muzycznej, ćwiczenia
logorytmiczne, czy zajęcia ruchowo
muzyczne (np. z elementami teorii ruchu wg. R. Labana).
[1] D.O.Hebb, Podręcznik psychologii, tłum. J.Pałczyński, J.Siuta, PWN, Warszawa 1973, s.203.
[2] J.Gawryłkiewicz, M.Gawryłkiewicz, Podręcznik do kierowania edukacją muzyczną małego dziecka według teorii uczenia się muzyki E.E Gordona. Fundacja Kreatywnej Edukacji, Impuls, Kraków 2010, s.12.
You must be logged in to post a comment.